Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Jak to działa, że wóz nie należy do GRYFu, wg phototrans.eu nie jest nawet na jego wypożyczeniu, a organizatorem jest ZKM, a na przodzie widnieje logo gryfu?
Tu jest dokładnie taka sama zasada jak wtedy, gdy ja jadę swoim autobusem w sieci ZKM.
Hokus pokus czary mary ten dach powinien być cały biały
W Lublinie podwykonawstwo jest na phototrans.eu traktowane jako wypożyczenie. Dlaczego więc tutaj nie może?
Nie da się wpisać jednocześnie 2 organizatorów. Dlatego pole "Wypożyczenie" powinno być w takim przypadku traktowane jako podwykonawstwo. Autobus jeździ na papierach Gryfu, z naklejkami Gryfu i dlatego powinien być przypisany jako realizujący zadania Gryfu. Jest własnością podwykonawcy, kierowcy też są od Rycherta.
Przecież w Świdniku podwykonawcy MPK Lublin na tej samej zasadzie realizują zadania MPK własnymi wozami, z własnymi kierowcami.
To jak wytłumaczysz przykład z Gdyni, gdzie PKS Gdynia jako podwykonawca jeździ swoimi wozami ze swoimi kierowcami (oklejonymi w swoje logo i numery) na linii J, która formalnie należy gryfu. Zrobiliście u Siebie bajzel w bazie danych i próbujecie przekonać, że macie poprawnie wszystko wpisane.
Rzecz w tym, że u organizatora przewozów są to nadal autobusy PKS Gdynia, z numerami taborowymi PKS. I tak samo z BP Tour od formalnego przejęcia 165. W ZKM Gdynia nie ma takiego operatora jak Rychert czy też Kultowy.
W Lublinie LLA oprócz swoich zadań realizuje również zadania jako podwykonawca MPK. Ale w papierach ZTM są to autobusy LLA. Dlatego nie przypisuje się "wypożyczenia".
Albo napiszmy wprost: numer taborowy NIE jest numerem Rycherta tylko numerem Gryfu i to powinno być tutaj wyszczególnione. W ZKM tak samo jest to numer Gryfu.
W Niemczech praktycznie wszystko opiera się na podwykonawstwie, dlatego użytkownicy stamtąd często wpisują numery taborowe przypisane do zleceniodawcy, a nie właściciela pojazdu. Nie jest to głupie, ale nie ma wielkiego znaczenia. Na pewno natomiast nie powinno tu być wpisywane wypożyczenie.
Hehe, tyle że jak się uzupełni numer 7048 jako Gryfu, a nie Rycherta, to jakiś purysta zaraz się znajdzie, co zacznie domagać się oznaczania zdjęć numerem rejestracyjnym