Not logged in | Log in | Sign Up
Bardzo ciekawa konstrukcja. Drugi człon posadowiony na 2-osiowym wózku, a pierwszy na trzech jednoosiowych, spośród których środkowy musiał być chyba przesuwny.
Owszem, i środkowa oś była właśnie przesuwna, tyle że na kolei łuki łagodniejsze, więc pewnie miało to większe szanse powodzenia niż na tramwajach. Nie dość że sztywne osie o dużym rozstawie kiepsko wpisują się w ciasne tramwajowe łuki (w praktyce enka wykoleja się na zwrotnicach, przez które 105N bez problemu przechodzi), to jeszcze coś się tu pomiędzy nimi pałęta.