Not logged in | Log in | Sign Up
Pogratulować kondycji Mnie by się nie chciało. Tymbardziej w upały
Po doświadczeniach z różnymi rodzajami przemieszczania (pieszo, rower, samochód) uważam, że rower jest absolutnie najlepszy. Można się poruszać dość szybko (w przeciwieństwie do piechotki) i jak nadjeżdża coś niespodziewanego to można pieprznąć rower w rów i natychmiast wyjąć aparat (a z samochodem to trzeba szukać gdzie zaparkować!)
@empi: Niektórzy moi znajomi dziwią mi się, że kiedy jadę gdzieś samochodem, często wiozę rower na dachu, mimo, że jadę na jeden dzień. A to właśnie z tego powodu. Samochodem dojeżdżam do określonego miasteczka, a tam przesiadam się na rower, bo w ten sposób jestem bardziej mobilny w kontekście nagłej potrzeby zrobienia zdjęcia, a problem bezpiecznego zaparkowania roweru w zasadzie nie występuje
W okolicach Warszawy ja sobie wyjeżdżam pociągiem z rowerem na obrzeża aglomeracji i tam już sobie spokojnie jeżdżę, często układając trasę tak, żeby wrócić pociągiem od innej strony
Problemy z parkowaniem to prawda. Przeżywałem taki stres w ostatnią sobotę w Chełmży, kiedy zza kierownicy wypatrzyłem odjeżdżającego już Mercedesa służącego kiedyś w słupskim PKS-ie, czyli w sumie niezła gratka dla mnie i pewnie dla Patryka. Koniec końców stanąłem na środku jakiejś gruntówki i zdążyłem go złapać od tyłu, tylko dlatego że akurat aparat miałem pod ręką. Ja najlepiej lubię wybierać się publicznymi środkami transportu (co dla mnie jest atrakcją samą w sobie) do jakiegoś wybranego miasta. Praktyka nauczyła mnie, żeby jakieś miasto, czy nawet miasteczko "rozkminić" pod kątem komunikacyjnym trzeba w nim spędzić większość dnia. Do rowerów nic nie mam, co roku obiecuję sobie że będę korzystał z tego środka transportu i na tym jak do tej pory poprzestaję
Rocznik 1991. Nowa rejestracja wydana w 2012 roku.
Ciekawostką jest stan nawierzchni tej "głównej" ulicy w Lubczynie. Jest ona tak pofalowana, że rozwinięcie na niej jakimkolwiek pojazdem prędkości wyższej niż 30km/h grozi niechybnym uszkodzeniem zawieszenia (nie dotyczy rowerów). Mieszkańcy nawet nie chcą słyszeć o remoncie ulicy, bo dzięki temu mają święty spokój i poczucie bezpieczeństwa.
Fakt, rower jest najlepszy. Ostrów Wielkopolski tak opędzlowałem rowerem ale na dłuższe takie wycieczki to nie ma czasu.
Ja kiedyś rowerkiem trochę hulałem, ale potem przesiadłem się na auto i z odpowiednim planowaniem też byłem w stanie co nieco napstrykać. Inna sprawa, że jak wypatrzyłem jakąś zajebistą H9 jadącą naprzeciwko, to zawsze można było zawrócić i ją ścignąć trochę
Również popieram, że rower to najlepszy środek by połączyć fotografowanie i zwiedzanie okolicy. Jadąc samochodem mnóstwo ciekawych rzeczy (architektura, wozy na noclegu) umykają przez zbyt szybkie przemieszczanie się. Mam podobnie jak empi, jak gdzieś da się dojechać pociągiem i przy tym zabrać rower, to korzystam z tego sposobu dotarcia do celu, samochód biorę w ostateczności. A przy okazji dzięki takim wycieczkom, człowiek utrzymuje cały czas kondycję i zdrowy tryb życia.
Silnik - Mercedes-Benz OM447hA (250KM) Euro I