Not logged in | Log in | Sign Up
Ciekawy ten Hess. Wygląda o niebo lepiej niż te "budżetówki", które można spotkać w Polsce.
Wrzuciłbym zdjęcie przyczepy, ale nie mam pojęcia, jak się nazywa.Przejechałem się tym do pętli (w przyczepie) i z powrotem do centrum (w autobusie, gadając z kierowcą). Prowadzenie tego czegoś nie jest wcale łatwym zadaniem, głównie z powodu nierozgarniętych kierowców osobówek.
Ta przyczepka na phototrans.eu gdzieniegdzie funkcjonuje pod nazwą Hess APM
Nie mam pojęcia, czy taka jak w Tallinie, nie znalazłem nawet tabliczki znamionowej z VIN-em, ale nie ma chyba wielu producentów oferujących taki system, więc dodam ją do bazy trochę "na ślepo".
Ten zestaw należy do niemieckiego przewoźnika Behrendt z Lehnin w Brandenburgii.Info wygrzebane stąd: http://stadtbus.de/2012/einsatz_anhaenger.htm (aktualności).
A sama przyczepka to niskopodłogowa wersja tej z Tallina. Podobne można spotkać w Lucernie lub w Lozannie ciągnięte przez trolejbusy a także przez szwajcarskie i austriackie autobusy pocztowe oraz parę sztuk w Niemczech (w tym jako zestawy z Soalrisami).
O, dzięki, bo szukając po VIN-ie znalazłem tylko info, że to jakiś demowóz, zakładałem więc, że właścicielem jest producent.
Tak jak piszę, nie da się określić, czy podstawowa przewaga tego nad przegubowcem robi tu jakąś różnicę, ponieważ zespół nigdy nie jest rozłączany. A w ruchu ulicznym daje sobie radę, obie osie przyczepy są skrętne, więc zakręty, zatoczki, ronda itd. to nie problem. Niestety większość kierowców nie ma prawa jazdy D+E, co jest pewnym ograniczeniem.