Not logged in | Log in | Sign Up
Jak czekałem na swój kurs dziś po południu, to widok wtaczającej się, chrumkającej hadziewiony wśród całego stada nowoczesnych wozów wywołał mimowolny uśmiech.
Łee tam, w Ostródzie już o 5:00 rano na dworcu słychać pierdzenie mieszane z piskiem resorów, trzaskaniem drzwiami i dźwiękiem zaciągania ręcznego
Ale nie mówimy tu o takiej biedzie jak w Ostródzie - na bydgoskim dworcu momentami ciężko zobaczyć klamkosracza, dopóki nie przyjedzie coś z CIN-CIN.
Wow! Chyba znów muszę wyruszyć na inowrocławskie szlaki, skoro są jeszcze szanse na łapanie debiutów