Not logged in | Log in | Sign Up
No i dobrze, z przywilejami dla żon, matek i kochanek należy robić porządki.
Bilety pracownicze to głęboka komuna. Rozwiązanie, które popieram, to bilet "wolnej jazdy" dla samego pracownika.
jeszcze kolejarzom zabrać darmowe przejazdy i będzie ok w tym kraju
A ja będę bronił darmowych (tak na prawdę nie darmowych) przejazdów dla kolejarzy. Tak na prawdę to nie ma dla nich 100% zniżki, tylko 99% - muszą oni kupować bilety. Co więcej każdy pracownik, który posiada tę zniżkę, na początku roku płaci około 100 złotych podatku od legitymacji. Pracodawca - spółka kolejowa odprowadza do przewoźników około 600 złotych za każdego jednego swojego pracownika ze zniżką. Więc wg przekonania wielu darmowe przejazdy dla kolejarzy, wcale nie są takie darmowe...
Według mnie to raczej próba podjęcia działań, żeby firma nie stoczyła się na dno...
@PKM&WPK: ależ oczywiście. Ale jakbyś chciał to wprowadzić to zaraz przyleci stado związkowców, które zwyzywa Cie od najgorszych.
W Jaworznie się nam połowicznie udało, mimo sprzeciwu związków. Rozwiązanie kompromisowe: pracownik + 1 wybrany członek rodziny (żona/mąż lub dziecko). Wszystko to na imiennej karcie miejskiej. Inna sprawa, że w związku z tym bezwzględnie nie honoruje się biletów pracowniczych wydanych przez okolicznych przewoźników. Dawniej istniały tak kuriozalne nadużycia jak „żona emeryta” itp.
Dodatki pozapłacowe nie są niczym nadzwyczajnym w gospodarce kapitalistycznej. Pracownicy otrzymują dodatkowe ubezpieczenia zdrowotne, plany emerytalne, karnety na siłownie i dziesiątki innych bonusów. Zasady na jakich otrzymują takie dodatki polscy kolejarze czy kierowcy PKS są pewnym wypaczeniem tych reguł, ale nie piszcie o komunie i konieczności natychmiastowej likwidacji wszelkich tego typu uprawnień.
O kierowców bym się nie marwił. W PKS-ie leży kupa podań o pracę. A z przywilejami czas w końcu skończyć. Jak PKS Białystok zostanie kupiony przez prywaciarza, to dopiero się skończą przywileje. Przykład? PKS Bielsk Podlaski został kupiony przez Veolię. Był strajk. Żądano podwyżek płac. I co? Przyjechał prezes z wypowiedzeniami in blanco w kieszeni. Kilku kierowców zwolnili. Reszta potulnie wróciła do pracy. A firmy nie stać na przywileje dla pracowników i ich rodzin. Jeszce bilet dla kierowcy to rozumiem, ale dla rodziny? W białostockich spółkach komunikacyjnych tylko pracownicy mają darmowy bilet. Ich rodziny kupują na normalnych zasadach. I co? Nikomu krzywda się nie dzieje. PKS Białystok niedługo zostanie sprywatyzowany. Może lepiej ciąć przywileje stopniowo, by nie przeżyć szoku.
ja mam w firmie prywatną opiekę medyczną, karnety na siłownie, basen i takie tam do tego bilety do kina, wyżerki integracyjne i wcale to nie jest komunistyczna państwowa firma a wręcz przeciwnie.
w PKS Suwałki nadal są bilety pracownicze. Ale niedługo może to sie zmienic. Oszczedzaja na wszystkim co sie da.
Piotr B: "W PKS-ie leży kupa podań o pracę" To w Białymstoku nie ma zjawiska braku kierowców jak w innych regionach kraju?
Nie, nawet w niektórych firmach zwalniają. W KZK była redukcja o 20 etatów.