Not logged in | Log in | Sign Up
Jak są montowane osłony do stelażu? Solaris zrobił osłonę wózka z zakryciem silnika, przekładni, hydrogeretu i innych przekładni z osprzętem zakryte nie tylko z góry i od boku ale także od dołu dzięki czemu podzespoły te nie będą bezpośrednio narażone na zabrudzenie nieczystościami wprost z torowiska.
Ta budowa wygląda na taką, która prędko polegnie... Jednak typowy wózek od 105Na jest najtrwalszy. TŚ coś na ten temat wiedzą
Nie wiem, po czym tu można oceniać, że to szybko polegnie, kiedy zarówno komponenty jak i materiały, z których je wykonano, są o kilka klas lepsze niż w stopiątkach.
Stopiątka ma tak wiele wad kontrukcyjnych już na etapie planu, że nie ma co 105N porównywać z dowolnym, nawet RT6N1, niskopodłogowcem. O dziwo Konstal rżnąc kopię 13N jako 105N nie popsuł m.in. wózka, dzięki czemu po zmianie przekładni i pomniejszych rzeczy stopiątkowy wózek jezdny jest praktycznie nie do zdarcia w aspekcie mechanicznym. Ale o czym tu mówić jeśli przez lata torowiska były zdzierane przez 13N, 102N czy 105N, które mają prawie identyczną budowę wózków jezdnych i torowisko przez lata rozpadało się na modłę ww. wózków? dzięki czemu pierwsze niskopodłogowce w PL miały wielkie problemy, aby płynnie, a czasem i w ogóle, pokonać niektóre odcinki torowisk (sztywniejsze wózki, inne rozstawy osi, zupełnie inna budowa koła, itd.). W W-wie 120N, chociażby na Okęciu, weryfikowało teorię w praktyce: niby zwrotnica była sprawna, niby 105Nx dawały radę, ale PESA lubiła się tu wykrzaczyć.
W Berlinie mieli ten sam problem Tatry i stopiątki wyżynają krzyżownice w ten sam sposób: na dwa rowki - wynika to z konstrukcji i rozstawu osi. I NGT6 im się wykolejały...
Trochę więj tutaj: http://tramwar4.republika.pl/u3103-1893-opis.html