Not logged in | Log in | Sign Up
Czym ona się niby wyróżnia na tle innych porażek konstrukcyjnych Jelcza? To był dość dobry pomysł kłaść nadwozie Berlieta na wszystko na co się da, w sytuacji, w której fabryka dawała sobie jako-tako radę jedynie z wypluwaniem nadwozi :P ja to się dziwię, że ten dzikun na podwoziu MEX-a nie powstawał masowo.
Bez jaj. Były w wielu PKS-ach czy w KWB "Bełchatów" albo w szkołach. Około 1987 roku taka pszczółka bodajże z Pszczółek koło Tczewa wioząca dzieci na szkolną wycieczkę miała poważny wypadek na DK8 w okolicy Piotrkowa Trybunalskiego.
Takim Jelczykiem jeździłem na kolonie, coś fajnego można było przeżyć pomimo spartańskiego wyposażenia
@Krzychu: w niektórych PKS-ach były też Jelcze M121M, to znaczy że to typowy autobus PKS? :P Nie bez powodu to się nazywało "autobus socjalny".
Empi, chcesz sprawdzić? Chętnie oddamy to komuś do kierowania bo taki jeden co pożenił nas z tym pudłem, zniknął z pola widzenia a 19 września trzeba tym pojechać na jedno wydarzenie.
Czemu nie, tylko gumofilce muszę jakieś sobie załatwić, żeby pasowało
Załatw sobie i kufajkę. To co? 7:00, 19 września na Zaj. Popowice ;P
Jak zobaczyłem ten zdupy fotel, ten układ pedałów i tą kierownicę to mój Bóg trilex powiedział "zbastuj waćpan, tymże wehikułem nie pojedziesz". :P A Starem 1142 jeździłem i nawet to szło.
No ale 1142 to nie 200, a pewnie i tak lepiej niż 28 jak ja się znajdę o 7 rano na zajezdni Popowice
@empi: Przyjedź Kurła Pociągiem. Albo busem: "Radom 23:00 18 września -> Wrocław 05:16 19 września
pośpieszny
Rago Sp. z o.o."
Myślę, że dałbym radę, skoro w PKS-ie przez 8 miesięcy ujeżdżałem jelcza L11, którym nikt nie chciał jeździć, a ja śmigałem nim do samego końca.