Du bist nicht eingeloggt | Einloggen | anmelden
Masakra. Reanimować człowieka w dwóch polówkach. Ten widok musi być okropny... Dlaczego tak ludzie robią, zabija się i jeszcze utrudnia innym ludziom życie...
System controls. Podczas nagłego hamowania Inspiro dobierana jest waga składu. Im lżejszy tym lepiej hamuje, im cięższy tym gorzej. Spowodowane jest to nie awarią tylko bezpieczeństwem pasażerów. Im więcej waży tym więcej ludzi i łagodniejsze hamowanie by nie poturbować pasażerów. Im lżejszy tym osób mniej i bardziej ostrzejsze hamowanie. Piszę tu o naglym, awaryjnym.
@Wave: widok był "słaby", wierz mi. No i sama "forma" odebrania sobie życia też nie za ciekawa - godziny szczytu + centrum miasta = mały chaos + tysiące spóźnionych osób. @beni: jasna sprawa. Co nie zmienia faktu, że takie nagłe, to... gówno a nie nagłe. W tym przypadku pewnie wiele by to nie zmieniło, ale czasami decydują centymetry. BTW: ruch właśnie wznowiono. /kl
I dlatego uważam, że takie bramki, które są m.in. w tokijskim metrze są jak do rany przyłóż. Świeć Panie nad duszą tego desperata [*]
Może to mało odpowiednie pytanie w obliczu tragedii, ale w jaki sposób przebiegała reanimacja skoro pociąg stał na torach, a samobójca był pod spodem? Ratownicy zeszli na tory pod pociąg? Czy wyciągnięto go na górę?
@PiRo: u nas okazałoby się pewnie, że koszty instalacji takowych bramek są niewspółmierne do zysków... @Rastlin: przecież napisałem _pod_ wagonem. Wszyscy co potrzebowali zeszli na torowisko. Zresztą ulotniłem się stamtąd na długo przed wyciągnięciem zwłok na peron. /kl
Lipton- podejrzewam, że to kwestia systemu sterowania ruchem. Takie bramki można naprawdę tanio u nas zrobić. Kwestia konfiguracji SSR. Jak patrzę na inne kolejki podziemne to nie są duże pieniądze.
Być może. Nie jestem specjalistą od metra, ale zapewne masz rację i w dość prosty (i w miarę tani) sposób można by skonfigurować takie bramki z systemem sterowania ruchem. /kl
No niestety na SKM w Gdyni widziałem, jak kolesia do worków chowali... Nie polecam nikomu. Dla samobójców, dla ratowników, świadków i wszystkich. Odradzam jakiejkolwiek próby samobójstwa, a zwłaszcza takiej z pociągiem, autobusem, czy skokiem z okna.
Generalnie próby z pojazdami szynowymi często kończą się "tylko" ciężkim okaleczeniem. I dopiero wtedy zaczyna się "fajne" życie... /kl
Zacznijmy od tego, że w ogóle nie polecamy samobójstwa. Z najgorszego gówna zawsze można wyjść, kiedy ma się jakieś oparcie.
Właśnie o to oparcie chodzi. A jak go nie masz to co? Ja też się już wieszałem. Ale pomyślałem, że nie dam tej satysfakcji swojej żonie.
Hipotetycznie, gdy zdarzyłaby się awaria sterowania ruchem i jechało by takie naładowane Inspiro. Nagle zza zakrętu widoczny jest stojący pociąg, maszynista zarzuca awaryjne i... Skład wjeżdża w drugi, bo hamowanie musiało być delikatne, żeby nie poprzewracać pasażerów...
Dalej już nie skomentuję tego bezsensu...
Pojazd który nie ma skutecznego hamowania nie powinien być dopuszczony do ruchu. Chyba lepiej żeby pasażerowie nabiloli sobie guza czy siniaka, niż gdby miało dojść do katastrofy lub śmierci człowieka.
Ja to wiem, Ty to wiesz i inni pewnie też. Ale niestety nie mamy wpływu na to co jeździ w metrze. /kl