Not logged in | Log in | Sign Up
E, punkt 8 proponuję zastąpić łatwiejszym (dla początkujących): végállomás kérem. Odpada konieczność czytania nazwy.
Plan jest bardzo dobry, na Ukrainie stosowałem parę razy, ale zazwyczaj stosowanie tego planu kończy się tam przymusowym 20 kilometrowym spacerem (a w najlepszym przypadku przejazdem mlekowozem).
W Polsce to wycieczka do OStrowa Wielkopolskiego z Wrocławia kiedyś sie zakończyła przymusowym noclegiem w tymże bo po 18 nie było żadnego połączenia do Wrocławia.
Jak poniemieckie? Oni zwykle brali Conecta jako nowe.
BTW Conecto, nie Connecto.
Ad. 8. Bez przesady. Nie mam zdolności językowych, a mimo to, po dwóch dniach przebywania na Węgrzech, umiałam w lokalu poprosić po węgiersku o rachunek. Poszło mi tak dobrze, że zaimponowałam tym właścicielce i z własnej inicjatywy nauczyła mnie jeszcze kilku zwrotów po węgiersku. P.S. Fakt faktem - z Węgrami szybciej po niemiecku, niż po angielsku, można się dogadać.