Not logged in | Log in | Sign Up
Jakbyś napisał, że najczystszymi w Polsce to też bym uwierzył. One są pewnie i czystsze od fabrycznych
Pewnie i tak, ale nie wiadomo czy gdzieś w Polsce Krzysio nie ma swojego "felgowego" odpowiednika. :P
U mnie z 10 lat temu jeszcze znalazłby godnego rywala, ale koledzy się z śmiali i dał sobie spokój.
Czyste felgi zawsze spoko, sam jakbym miał jakiś wóz na stałe dbałbym o taki detal.
To, co napisał Robert, to prawda i występuje wszędzie. Ktoś by chciał dbać, ale boi się wyśmiewania, a czasem i szykanowania. Ja robię to dla siebie, dla własnej przyjemności podróżowania autobusem czystym i zadbanym. Nie dbam o to, co inni mówią. Nie zmuszam też nikogo, żeby dbał o "mój" autobus. Lubią jeździć w chlewie, to niech jeżdżą, ale to nie oznacza, że wszyscy tak muszą. Kiedy widzą, co robię przy autobusie, który został mi przydzielony, to pukają się w czoło, śmieją się i szydzą. Niektórzy na pętli dodają "żartobliwie": może i moje byś umył? Nie przejmuję się tym, chociaż widzę, że wzrosła liczba kierowców "nieprzychylnych" moim zabiegom. Nieprzychylność owa spowodowana jest tym, że gdy ktoś "na górze" zobaczy, że tak można, to będzie kazał wszystkim tak robić, bo nie ukrywajmy, że wygląd autobusu wpływa dodatnio na wizerunek firmy. Boją się tego więc szykanują, kablują, byleby wyeliminować wywrotowca. A samemu od siebie nic nie da jeden z drugim, bo to panowie kierofcy, do wyższych celów stworzeni. Kiedyś zrobili w firmie akcję malowania felg. Podeszli do tego po swojemu. Wymalowali i myśleli, że będą mieli ładne. Niestety. Powtarzam to tym, którzy mówią, żeby im też zrobić takie ładne. Nie wystarczy pomalować. Trzeba o nie dbać, jak o karoserię. Pytam firmy myjącej autobusy, dlaczego nie myją kół? Bo to nie autobus, to tylko koła...Ech, długo mogę pisać o felgach, ale to takie pisanie palcem po wodzie Róbcie tak, żebyście byli dumni z tego co robicie.
I nie Karor tylko Karol