Not logged in | Log in | Sign Up
Tym zdjęciem (a konkretnie opisem) dostarczyłeś kolejny dowód na poparcie hipotezy "i kto tu ma kompleksy"
Lech Poznań to drużyna łapówkarza Reksia, a na stadion przy Bułgarskiej przychodza tylko dilerzy i bandyci. Jakiekolwiek próby zaprzeczenia tej tezy będą świadczyć o poznańskich kompleksach?
Uczepiłeś się tego Lecha jak rzep psiego ogona, nie wiem dlaczego i mnie to nie interesuje. W kłótnię się wciągnąć nie dam, dziękuję, dobranoc.
I bardzo dobrze, w końcu, bo nikogo nie interesują Twoje poglądy.
Czy opis się jakoś znacząco zmienił? Bo aluzji do 15. klubu w tabeli nie widzę ;]
@Marcin: szkoda, że zupełnie nie zrozumiałeś sensu mojej wypowiedzi @Jacek: nie, nic się nie zmieniało, a ja o Lechu wspomniałem dopiero drugi raz od kiedy mam tu konto. Użyłem zresztą tego nieszczęsnego Lecha tylko dla zilustrowania pewnego toku rozumowania. Sądze jednak, że ta 15. pozycja wywołuje takie nerwowe reakcje u Marcina, no ale ja tam życzę utrzymania @Amalio: tak, oczywiście, dodałem ten pojazd dawno temu i zapomniałem teraz przeedytować.
@Jarosz: A jak tu rozumieć, skoro na mój tekst o kompleksach mieszkańców pewnego kraju na wschodzie Europy, upajających się sukcesami militarnymi sprzed 60 lat, w odpowiedzi widzę komentarz dotyczący bliskiego mi klubu sportowego? Klasyczne "ja Ci o słupie, Ty mi o dupie". Chociaż widzę jest postęp, już nie ma Amiki Poznań, tylko Lech @JacekM & Jarosz: Z ocenami to radziłbym poczekać do końca sezonu, jeszcze niektórzy się zdziwią...
To może bardziej łopatologicznie: tu mowa była akurat mowa o kompletnie czym innym, a mianowicie o nieco sztucznym przebiegu tej oficjalnej granicy Europa-Azja, nie do końca zgodnym z podziałami kulturowymi, historycznymi itd. Rosjanie z Krasnodaru mają prawo jej nie respektować i czuć się Europejczykami, tak samo zresztą jak i Gruzini czy Ormianie.
Celowo więc użyłem przykładu z Lechem, by pokazać per analogia jak może działać na ludzi wmawianie im na siłę jakiś drażliwych tez i stereotypów. A co do rosyjskich kompleksów - co z tego, że zwyciestwo miało miejsce 65 lat temu? U nas świętuje się Konstytucję sprzed ponad 200 lat, która jak wiemy miała w ostatecznym rozrachunku znaczenie symboliczne, w USA z wielką pompą obchodzona jest rocznica niepodległości z 1776. To nie są kompleksy, to jest podtrzymywanie tradycji i pamięci o historii własnego narodu.
W takim razie czy Azjata to ktoś gorszy od Europejczyka? Bo zdaje się że właśnie taki sposób myślenia reprezentują osoby chętne do przeprowadzenia "masażu twarzy" Pisząc o kompleksach miałem na myśli właśnie te osoby, obarczone ciasnotą umysłową, w żadnym razie nie odmawiam Rosjanom, Gruzinom, Ormianom czy komukolwiek innemu prawa do czucia się Europejczykiem. A co do rocznic, to tyczy się to nie tylko Rosjan. Najzwyczajniej w świecie wkurza mnie przesadne obchodzenie, często odległych i nie mających żadnego związku z obecną rzeczywistością, a często wykorzystywane przez populistów czy innych fanatyków do poparcia swoich absurdalnych i szkodzących relacjom międzynarodowym tez. A niemal zawsze takie przywoływanie "pięknych chwil" ma za cel przykryć współczesne porażki, zatem w moim odczuciu dużo lepszym wyrazem patriotyzmu jest troska o dobrobyt i bezpieczeństwo obecnych i przyszłych pokoleń.